wtorek, 16 marca 2021

Szok!

 Nic dziwnego, że akryle mi pozasychały, skoro od 2015 roku w pracowni cisza... 

Cóż... grunt, że ostatnio udało mi się skraść życiu kilka drobnych chwil i ,,coś" nareszcie drgnęło. To zaledwie początek malowania, ale powiesiłam na ścianie i teraz patrzy na mnie i niemo ponagla, żeby każdego dnia choć jedną kropkę domalować. Tempo żółwie, ale każda nowa plamka cieszy 🥰  




piątek, 1 maja 2015

Na potrzeby szkolne...

No właśnie. Ten ważny jegomość powstał na potrzeby szkolne i przedstawia sylwetkę pewnego wielkiego Polaka... ciekawe czy domyślicie się czyją?  ;)




A jak człowiek ważny, to i siedzisko odpowiednie musi być, więc zmontowanie odpowiedniego fotela było nieuniknione ;)


wtorek, 17 lutego 2015

Ktoś ją już pokochał :D

Tę Pannę ktoś pokochał kiedy jeszcze nawet nie było widać końca jej szycia. Musiałam bronić szarej piękności bo chciano ją uprowadzić w świat bez bielizny, haftowanych bucików i innych niezbędnych drobiazgów!!!! Rozbój w biały dzień!!!! Szczęśliwie wygrałam bój, spokojnie skończyłam co miałam skończyć i oto jest - gotowa do wysłania już wkrótce dotrze do swojej nowej opiekunki :)







Ta Ruda :)







poniedziałek, 9 lutego 2015

KRÓLOWA WSZYSTKICH LAL...

Zanim zaczęłam ją szyć, zastanawiałam się bardzo poważnie czy ja właściwie jeszcze potrafię to robić? Cóż, po ponad rocznym przymusowym urlopie od szycia dałam sobie pełne prawo do takich obaw. Po wszystkim doszłam do wniosku, że z szyciem jak z jazdą na rowerze - kto raz ,,zaskoczy" ten już tak ma do końca życia.

P.S. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ja bardzo za tym szyciem tęskniłam! Obym nigdy już nie musiała robić takich przerw ;)






niedziela, 12 stycznia 2014

Szczęście jest jak echo...

... które odzywa się, kiedy dajemy samych siebie".

Te trafiające do serca słowa Phila Bosmansa stały się myślą przewodnią obrazka, namalowanego przeze mnie akrylami specjalnie dla WOŚP. Obraz, jest próbą zmierzenia się z pracami wspaniałej artystki Diane Duda - zapraszam do odwiedzenia profilu FB malarki. Cieszę się, że moje malowidło szybko znalazło właściciela i stało się cegiełką wspierającą szczytny cel :)